"Śmiało można powiedzieć, że Poznań zdał egzamin. Zniszczony zdany nieraz jedynie na własne siły i na ofiarność społeczeństwa, odradza się szybko w każdej dziedzinie życia gospodarczego, społecznego i kulturalnego" - pisał w jednym z pierwszych numerów Głosu Wielkopolskiego w 1946 roku Eugeniusz Cofta.
23 lutego 1945 roku zdobyta została Cytadela. Zakończyły się działania wojenne. Poznań wracał powoli do życia. Jednym z większych problemów był wówczas brak komunikacji miejskiej, zwłaszcza tramwajowej. Zniszczone były trakcje i tory. Jednak przeszkoda ta pokonana została dość szybko. Pierwszy tramwaj wyjechał na ulice miasta już 4 marca, a dzięki staraniom dyrekcji MPKE i działaniom wielu osób, Nowy Rok Poznań witał z 7 liniami tramwajowymi i 3 autobusowymi. Swoim zasięgiem pokrywały one całe miasto.
67 lat od końca wojny w Poznaniu. Zobacz jak zmieniło się miasto [ZDJĘCIA]
Doskwierał również brak energii elektrycznej i wody, które konieczne były do normalnego funkcjonowania w odbudowującym się mieście. Początkowo prąd wytwarzała tylko elektrownia zakładów Cegielskiego. Dla potrzeb Poznania okazało się to niewystarczające. Wkrótce Zakłady Siły, Światła i Wody uruchomiły elektrownię i gazownię miejską, zwiększając tym samym produkcję prądu o sto procent. Do końca roku udało się również naprawić prawie całkowicie urządzenia kanalizacyjne i oddać do użytku stację pomp przy Tamie Garbarskiej.
Zniszczoną w 60 proc. Rzeźnię Miejską szybko odbudowano – bito w niej przeciętnie 6,5 tys. zwierząt miesięcznie. Działać zaczęła ponadto Przeładownia Miejska i Zakłady Oczyszczania Miasta.
Przed wojną stolicą Wielkopolski mogła pochwalić się wieloma pięknymi parkami i alejami. W ciągu roku, zwłaszcza latem, intensyfikowano działania mające uporządkować te miejsca. Oto co pisał o poznańskich zieleńcach redaktor Cofta: "Brak nam wprawdzie dokładnych danych cyfrowych, ale wystarczy przejść się ulicami miasta, zwiedzić niektóre parki lub zajrzeć do Palmiarni czy Ogrodu Zoologicznego, aby stwierdzić, że i na tym odcinku pracy osiągnięto dodatnie rezultaty. Z ulic usunięto połamane pociskami drzewa i zasadzono nowe. Do Ogrodu Zoologicznego zwieziono około 600 okazów zwierząt, uzupełniając przetrzebiony poważnie w czasie działań wojennych zwierzyniec poznański. W Palmiarni uratowano szereg cennych okazów flory krajowej i zagranicznej, doprowadzając równocześnie do użytku zniszczone wojną dwa oddziały – kaktusów i roślin wodnych."
Do końca roku udało się uruchomić 5 teatrów, 5 kin, Bibliotekę Miejską i Uniwersytecką oraz 3 muzea: Wielkopolskie, Przyrodnicze i Prehistoryczne. Organizowano także koncerty symfoniczne i recitale instrumentalne. Wydawane były 2 gazety codzienne i 8 periodyków.
Na wszystko z nadzieją spoglądał Eugeniusz Cofta: "Wszystko to (…) świadczy o energii społeczeństwa poznańskiego, które nie zrażając się trudnościami wytrwałą i systematyczną pracą wznosi z gruzów swoje miasto, aby przywrócić mu blask dawnej świetności."
Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na Facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?