Tercet Egzotyczny? Radni wolą wyższą półkę

Koncert Tercetu Egzotycznego podczas tegorocznego maltafestival poznań 2010 - bo tak od tego roku nazywa się maltańska impreza - wywołał burzliwą dyskusję w naszych komentarzach. Postanowiliśmy zapytać o zdanie na temat tegorocznej gwiazdy poznańskich radnych z Komisji Kultury. W końcu to oni decydują o mniej więcej jednej trzeciej budżetu tego festiwalu przyznając mu pieniądze z miejskiej kasy.

- W marcu podczas posiedzenia Komisji Kultury mamy rozmawiać na temat Malty - przyznaje radna Katarzyna Kretkowska. - Ja mam co do tego festiwalu pewne zastrzeżenia. Nawet nie do konkretnych imprez, bardziej do Malty w ogóle. Brakuje mi dużych imprez nad jeziorem Maltańskim, które budowały wspaniałą atmosferę tego festiwalu. I to nie tylko moje zdanie: wiele osób mówiło mi, że im tego brakuje. A co do Tercetu Egzotycznego: on raczej nie pasuje do festiwalu teatrów w końcu ambitnych. To przecież muzyka popularna.

Radny Przemysław Foligowski, także członek Komisji Kultury, chciałby wiedzieć więcej na ten temat, zanim zajmie stanowisko.

- Nikt z radnymi tych planów nie konsultował, więc trudno mi się odnieść do tego koncertu - zastrzegł. - Na razie najwięcej wiem na ten temat z mediów, a wolałbym dowiedzieć się od przedstawicieli urzędu miasta.

Zdaniem radnych Szymona Szynkowskiego vel Sęka i Marka Sternalskiego o gustach się nie dyskutuje, ale...

- To jest wybór organizatorów, z którym można się zgadzać lub nie - powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk. - Ale skoro miasto się dokłada, to można by dyskutować, czy nie powinno mieć też jakiegoś wpływu na program. Bo to rzeczywiście jest, powiedziałbym, pewien dysonans. Festiwal Malta traci na wartości: przed laty były na nim głównie spektakle otwarte, ewentualnie za złotówkę. Teraz coraz więcej jest tych zamkniętych, biletowanych, nad czym ubolewam, ale to kwestia wyboru dyrekcji Malty. Myślę, że koncert Tercetu Egzotycznego jest efektem tych właśnie zmian.

Radny Marek Sternalski jest zdania, że Malcie przydałyby się ciut ambitniejsze projekty.

- Tercet Egzotyczny jako gwiazda? No raczej bym do gwiazd tego zespołu nie zaliczył - zdecydował. - On byłby doskonały jako gość jakiegoś letniego koncertu plenerowego, ale nie jako gwiazda festiwalu teatrów. Dajemy duże pieniądze na ten festiwal i oczekiwałbym jednak sięgnięcia do nieco innej, wyższej półki, jeśli chodzi o gwiazdy...

Kolejny radny z Komisji Kultury, Michał Grześ, ma jednak nieco inne zdanie na ten temat.
- Bardzo się ucieszyłem i żona też - powiedział z poważną miną. - Nawet kupiłem sobie płytę. Dotąd za najlepszy koncert maltański uważałem Leningrad Cowboys, ale teraz Tercet Egzotyczny jest moim faworytem. Myślę, że się wszyscy ubawimy. W końcu to jest bardzo poważny koncert w bardzo poważnym mieście...

Gwiazdą Malty będzie… Tercet Egzotyczny Po ubiegłorocznych koncertach NIN i Jane’s Addiction melomani liczyli na kolejną gwiazdę światowego formatu, ale na Malcie zagra… Tercet Egzotyczny.