To problem dla maturzystek i maturzystów! Ale uczniowie XXV LO poradzili sobie z problemem. Oto ich studniówkowe kreacje.
Wybór pierwszej balowej kreacji - bo przecież nadal studniówka jest najczęściej pierwszym prawdziwym balem, na jaki wybierają się młodzi ludzie - to nie lada wyzwanie. Dziewczyny wertują katalogi, oglądają pokazy mody i coraz częściej sięgają po ofertę sklepów internetowych, by mieć kreację inna niż wszystkie koleżanki.
Panom wbrew utartym przekonaniom wcale nie jest łatwiej wybrać stój na ten wyjątkowy wieczór. Kolor i fason garnituru, rodzaj dodatków potrafią młodym elegantom spędzić sen z powiek i sprawić, że bez słowa protestu będą spędzać długie godziny w sklepach odzieżowych...
I u pań, i u panów największym powodzeniem cieszyły się kreacje klasyczne, takie, które można wykorzystać na więcej niż tę jedną okazję. Duże znaczenie miała także wygoda - i to o dziwo, właśnie u pań! Znacznie więcej pań wybrało więc sukienki krótkie i raczej dopasowane, bo właśnie takie najlepiej sprawdzają się w tańcu.
Trzeba jednak przyznać, że nie brakowało też takich, które zdecydowały, że elegancja jest najważniejsza - i zdecydowały się na długą, typowo balową kreację, a często nawet na balowe rękawiczki! Efekt był oszałamiający, choć na pewno na parkiecie było im mniej wygodnie niż koleżankom w mini.
A panowie przywiązywali dużą wagę do tego, żeby chociaż jeden element ich stroju nawiązywał kolorystycznie do sukienki partnerki. W przypadku perfekcjonistów poszukiwania odpowiedniego krawata lub spinek mogły trwać co najmniej tak długo jak poszukiwania i przymiarki wymarzonej sukienki!
Zobaczcie, co wybrali na tę jedyną w życiu noc przyszli maturzyści z XXV LO w Poznaniu!
![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445240.3.jpg) | ![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445239.3.jpg) |
Katarzyna i Mariusz Katarzyna wybrała i kupiła sukienkę sama na stronie internetowej. - Miała być inna niż wszystkie - mówi. - Zadecydował kolor, ta oliwka, chciałam też, żeby była długa, balowa, bo to przecież bal...
Mariusz także dopasował się do kreacji partnerki kolorem krawata. - Kasia pomagała go wybierać - zaznacza z uśmiechem.
| Sonia i Ambroży lubią elegancję, ale bez przesady. - Nie przywiązuję zbytniej wagi do strojów - wyjaśnia Sonia. - To sukienka po siostrze wybrana dlatego, ze jest wygodna i dopasowana. Nie chciałam mieć czarnej, czarna jest zbyt standardowa...
Ambroży postanowił do garnituru założyć krawat w kolorze sukienki swojej partnerki. - Skąd wiedziałem, jaki kolor? Telepatycznie się dogadujemy - śmieje się.
|
![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445241.3.jpg) | ![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445242.3.jpg) |
Karolina i Ewa zdecydowały się na ognistą czerwień. - Wiedziałam od razu, że albo biel, albo czerwień - opowiada Karolina. - I że ma być seksowna. Sama wybrałam tę sukienkę, ale jeszcze krawcowa musiała wprowadzić pewne zmiany, "zbombkować" ją...
| Ewa swoją sukienkę wybrała sama. W zasadzie woli klasykę, ale... - Lubię się też wyróżniać - mówi z uśmiechem. - Dlatego postawiłam na małą czerwoną. Myślałam najpierw o długiej sukni, bo podkreśla smukłość sylwetki, ale w tańcu byłaby niewygodna.
|
![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445243.3.jpg) | ![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445244.3.jpg) |
Monika i Karolina wybrały małą czarną i małą czarno-granatową. - Karolina mi doradziła - mówi Monika. - Ale najważniejsze było to, że dobrze leżała. | - Wybrałyśmy klasykę, bo jest najbardziej uniwersalna - dodaje Karolina. - No i uznałyśmy, że znacznie lepiej postawić na biżuterię...
|
![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445246.3.jpg) | ![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445253.3.jpg) |
Julia i Jacek Suknia jest dokładnie w stylu Julii, bo Julia lubi klasyczne, proste i wysublimowane kreacje, ale... w tym przypadku nie to było najważniejsze. - Miała mnie się podobać - podsumowuje ze śmiechem Jacek. - I podoba mi się! - Może nie jest najwygodniejsza, ale wyróżnia się - pokazuje Julia. Sam Jacek także ceni sobie klasyczną, bardzo oszczędną elegancję. - Czerń i biel, bez eksperymentów z kolorami - mówi. - I tak jestem ubrany... | Joanna i Paulina Joanna swoją małą czarną wybierała przy pomocy mamy i nie trwało to długo. - Po prostu rzuciła mi się w oczy i to była ta - mówi Joanna.
Paulina natomiast za swoją sukienką sporo się nachodziła i naprzymierzała. Ostatecznie, przy pomocy Joanny, zdecydowała się na małą zieloną. - Chciałam czerwoną, ale wyszła ta - opowiada. - Zresztą już nie bardzo był czas, żeby dalej szukać, bo do studniówki było mało czasu, więc decyzja zapadła... |
![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445255.3.jpg) | ![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445254.3.jpg) |
Magdalena i Maciej Kreację w serduszka Magda wybrała sama - z niewielką pomocą mamy. - Nie miałam jakiegoś konkretnego pomysłu na sukienkę - mówi Magda. - Po prostu szukałam i oglądałam, aż ta mi wpadła w oko. Zobaczyłam ją i byłam pewna, że to ta wymarzona. | Nie tylko kreacja Magdy w serduszka rzuca się w oczy - także jej partner ma strój, który go wyróżnia, bo frak. - To była pierwsza myśl - opowiada Maciej. - No bo skoro bal, to frak, to tak z literatury...
Maciej wypożyczył swój frak z Teatru Wielkiego, ale już muszka jest jego własna, a efektowny szapoklak pożyczył od wujka. I czuje się w tym stroju świetnie. - Jest wygodny - mówi. - Poza tym ja garnitur noszę na codzień, więc to nie jest dla mnie żaden odświętny ani wyjątkowy strój. |
![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445251.3.jpg) | ![](http://gfx.mmka.pl/newsph/321472/445250.3.jpg) |
Izabela i Michał Klasyka, ale żeby była krótka - to były wytyczne Michała co do sukienki Izy. A ponieważ oboje z Izą byli zgodni co do tego, że to właśnie ta sukienka, decyzja zapadła bardzo szybko. | - Szybko doszliśmy do porozumienia - śmieje się Michał. - Ale koszulę dla siebie już wybrałem sam... |
Zobaczcie, jak wymarzone stroje sprawdzały się w tańcu!
Zaproście nas na Waszą studniówkę, a nasi dziennikarze przygotują dla Was relację reporterską z imprezy, zrobią zdjęcia i nakręcą film – oczywiście zupełnie bezpłatnie...
Jak to zrobić? Wystarczy, że wyślecie do nas maila na adres [email protected] z terminem i miejscem waszej studniówki oraz imieniem i nazwiskiem, a także numerem telefonu osoby, która odpowiada za organizację studniówki.
Mamy nadzieję, że spotkamy się na Waszej studniówce!
|
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl