Warto pływać Wartą!

Poznań, chociaż przepływa przez niego Warta, jest od rzeki odwrócony. Tereny nadbrzeża są zupełnie niezagospodarowane, brakuje ścieżek spacerowych i rowerowych.

Dyskusje o tym, w jaki sposób miasto ma wrócić nad rzekę trwają od wielu lat i pewnie trwać będą kolejnych kilka. Tymczasem poznaniacy coraz częściej, nie czekając aż miasto nad Wartę wróci, sami próbują poznać rzekę. Dzięki temu zaczęła odżywać turystyka kajakowa.

O tym, w jaki sposób zacząć pływać na kajaku i o zaletach tej formy wypoczynku rozmawiamy z Anetą Górecką ze stowarzyszenia Warta.

Radek Rakowski: Kilka lat temu z Warty zniknęła żegluga rzeczna. Ale zostały nam jeszcze kajaki.

Aneta Górecka: Warta jest rzeką bardzo płytką, więc trudno po niej pływać większymi jednostkami. Za to jest doskonała do pływania kajakami czy żaglówkami. Niestety w Poznaniu jest dosyć ciężko wypożyczyć kajak indywidualnie, ale można zapisać się na spływ.

Jeśli ktoś dopiero zaczyna pływać kajakiem to najlepiej, żeby za pierwszym zgłosił się na imprezę zorganizowaną. Jest na niej  zabezpieczenie medyczne i ratownicze, są także  instruktorzy, którzy pomogą dobrać sprzęt. Bo tzreba pamiętać, że najważniejsze na wodzie jest zawsze bezpieczeństwo i trzeba sobie z tego zdawać sprawę, że to tylko woda i zawsze może się coś przydarzyć.

Udział w takim spływie to duży koszt?

Nie. Nasze spływy, w zależności od tego, czy jest to impreza dofinansowana ze środków miejskich czy Urzędu Marszałkowskiego, kosztują około 30-50 zł za cały weekend. Na imprezach zorganizowanych mamy transport, więc w kajaczku płyną osoby, kapoczki i ewentualnie to, co potrzebujemy pod ręką – jakieś ciuchy na przebranie, jedzenie, woda.

Nocujemy w namiotach?

Rzeka Warta niestety nie jest jeszcze dobrze zagospodarowana. Na szczęście coraz więcej powstaje marin i różnych bindug, ale nie ma na nich jeszcze możliwości spania w domkach, więc zostają nam namioty.

Czy osoba, która chce pływać kajakiem musi umieć pływać?

Powinna. W ten sposób zwiększa swoje bezpieczeństwo. Wiadomo, że obojętnie ilu ratowników byśmy postawili na wodzie, nie ma możliwości zabezpieczenia każdego. Powinna umieć pływać, żeby wsiąść do kajaka i czuć się w nim komfortowo i bezpieczne.

Warta jest bezpieczną rzeką?

Oczywiście. Warta jak najbardziej nadaje się do tego, żeby uczyć się na niej pływać. Jest szeroka, dosyć płytka, nie ma bystrego nurtu, nie ma żadnych przeszkód na wodzie. Można łatwo się nauczyć manewrować. Jest idealna do nauki pływania. Wystarczą dwie-trzy godziny, żeby opanować technikę. Nie nabawimy się nawet odcisków na palcach.

Wiele osób już pływa Wartą na kajakach?

Zainteresowanie jest bardzo duże. Nie tylko turystów z Polski, ale także Niemców i Holendrów, którzy doceniają nasze dzikie rzeki, niezagospodarowane i niezniszczone przez przemysł.

Bo te krajobrazy, do których jesteśmy przyzwyczajeni patrząc z mostu nad Wartą są zupełnie inne od tych widzianych z poziomu rzeki.
Dokładnie. Wypływając za Poznań jest to zupełnie inna rzeka, zupełnie inny krajobraz, którego większość z nas nie zna. Zagranica to już doceniła, wiedząc, że swoje rzeki mają szczelnie opatulone kanałami i  wybrukowane.

Wartostrada: Gdzie powstaną ścieżki pieszo-rowerowe nad Wartą? Jest szansa, aby puste nadbrzeże Warty pokryły ścieżki pieszo-rowerowe. Są jednak problemy i nie chodzi tylko o pieniądze.