MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Groclin Dyskobolia Grodzisk - Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)

Marcin PAWLICKI
Mariusz Lewandowski (w żółtym stroju) był bohaterem meczu Groclinu ze Stomilem.
Mariusz Lewandowski (w żółtym stroju) był bohaterem meczu Groclinu ze Stomilem.
Bohaterem meczu był obrońca Groclinu Mariusz Lewandowski. W piątek świętował 22. urodziny, a dzień później zdobył ładną bramkę z rzutu wolnego, która zapewniła gospodarzom niezwykle ważne zwycięstwo.

Bohaterem meczu był obrońca Groclinu Mariusz Lewandowski. W piątek świętował 22. urodziny, a dzień później zdobył ładną bramkę z rzutu wolnego, która zapewniła gospodarzom niezwykle ważne zwycięstwo.

Lewandowski słynie z potężnego uderzenia, ale dotąd tylko raz w historii swoich występów w ekstraklasie wpisał się na listę strzelców. Gdy w 58 min Jacek Granat podyktował rzut wolny po faulu na Krzysztofie Kłosińskim, do piłki podeszło trzech etatowych egzekutorów - Jacek Kacprzak, Piotr Stokowiec i Lewandowski. Wcześniej strzały Kacprzaka i Stokowca albo trafiały w mur, albo były niecelne. Swoją szansę otrzymał solenizant Lewandowski, który huknął potężnie, ale celnie i bramkarz Stomilu był bez szans.

Goście przyjechali do Grodziska z zamiarem wywiezienia punktu, dlatego zbytnio nie kwapili się do ataków na bramkę Wojciecha Kowalewskiego. W pierwszej połowie oddali zaledwie dwa strzały. Groclin z kolei posiadał inicjatywę, egzekwował aż 10 rzutów rożnych do przerwy, ale niewiele z tego wynikało. Ćwiczymy ten element na treningach, ale nie mamy takiego prawdziwego egzekutora. Brakuje nam też zawodników dobrze grających głową, no i trochę szczęścia - tłumaczył nieporadność swoich piłkarzy trener gospodarzy Janusz Białek. Małym usprawiedliwieniem nie najlepszej gry grodziszan był brak pauzujących za kartki Rafała Witkowskiego i Igora Kozioła, ale ci zawodnicy decydują o postawie bloku defensywnego, a ten, trochę przemeblowany, w sobotnim meczu spisywał się niemal bez zarzutów. Niemal - bo w końcówce w kilku znakomitych sytuacjach znaleźli się napastnicy Stomilu i gospodarze mogą zawdzięczać szczęściu oraz swojemu bramkarzowi, że nie stracili punktów.

Zwycięstwo dla Groclinu oznacza prawie pewne utrzymanie się w lidze. Teraz podopieczni Janusza Białka mogą walczyć o ósmą lokatę, która da im prawo do reprezentowania Polski w Pucharze Intertoto.

Janusz Białek
trener Groclinu
Nasz cel był prosty i go osiągnęliśmy, za co mojej drużynie należą się pochwały. W końcowych fragmentach meczu za dużo było nerwowości, zabrakło zawodnika, który by uspokoił grę.
Mariusz Lewandowski
obrońca Groclinu
Zobaczyłem, że między murem a słupkiem jest luka i jeśli w nią trafię, bramkarz nie zdąży zareagować. Udało się, z czego bardzo się cieszę. Sprawiłem sobie miły prezent, bowiem wczoraj obchodziłem urodziny.
Zbigniew Kieżun
trener Stomilu
Uważam, że zasłużyliśmy przynajmniej na remis. Moim zdaniem nie było faulu na Kłosińskim, po którym padła bramka dla Groclinu. Z drugiej strony sami do siebie powinniśmy mieć pretensje - stworzyliśmy cztery sytuacje bramkowe i żadnej z nich nie wykorzystaliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto