W czwartek wieczorem na posiedzeniu komisji pojawili się przedstawiciele dwóch organizacji bezskutecznie ubiegających się o wynajęcie miejskich lokali na cele związane z działalnością kulturalną.
Członkowie stowarzyszenia Lepszy Świat zaprezentowali radnym swoją autorską koncepcję zagospodarowania Fortu II.
- Swoją ofertę kierujemy przede wszystkim do osób które z kultury są wyłączeni, do tzw. trudniejszej młodzieży i ludzi pochodzących z uboższych rodzin – wyjaśniał Marcin Janasik, prezes stowarzyszenia.
Radnych interesowały kwestie możliwości utrzymania Fortu II po ewentualnym przejęciu przez Lepszy Świat. Marcin Janasik w skrócie wyjaśnił założenia finansowe projektu opierające się przede wszystkim na pracy własnej, działalności rozrywkowej i gospodarczej, z której dochód wykorzystywany byłby na ten cel, a także o firmach, które już zadeklarowały chęć przeniesienia swojej dotychczasowej siedziby do Fortu II – jak na przykład stojące przed koniecznością wyprowadzki ze Środki kino Malta.
- Nie wszyscy doceniają siłę mobilizacji społecznej – deklarował Janasik mówiąc o już podjętych akcjach takich jak chociażby „1 procent na Fort II”. Dzięki współpracy z sympatykami fortyfikacji okazało się, że jest możliwość wynajęcia tylko tej części Fortu II, która obecnie nie jest wynajęta – prowadzi do niej tunel obecnie zasypany przez śmieci, który Lepszy Świat chce własnymi siłami oczyścić i przywrócić do użytku.
Poparcie bez znaczenia?
Okazuje się, że o ile członkowie stowarzyszenia są w stanie przedstawić plany wykorzystania terenów Fortu II, wskazać organizacje i podmioty, które chcą uczestniczyć w przeobrażeniu martwego dotąd miejsca w atrakcję turystyczną Poznania, to nie mogą przedstawić kosztorysu nawet pierwszych prac porządkowych i remontowych. A wszystko przez to, że ZKZL nie tylko nie udostępnił jakiejkolwiek dokumentacji technicznej, ale nawet nie zgodził się na wejście na teren Fortu II z rzeczoznawcami, którzy mogliby ocenić stan murów. Zamiast tego Lepszy Świat dostał od ZKLZ pismo z… żądaniem przedstawienia pełnego wykazu kosztów i harmonogramu prac remontowych na najbliższe 10 lat.
Ostatecznie członkowie Komisji Kultury i Nauki przegłosowali opinię „o udostępnienie Fortu II na działania kulturalne”. Od głosu wstrzymał się jedynie radny Szymon Szynkowski vel Sęk. I to nie z powodu wątpliwości co do jakości zaprezentowanego projektu, a z niewiary w skuteczność takiej uchwały.
- Przegłosowaliśmy już takie ilości poparcia dla różnych pomysłów, że aż trudno je policzyć – argumentował radny. – Ostatnio głosowaliśmy nad Sceną Roboczą, którą popieraliśmy tak mocno, że przy budżecie się wywróciła.
Kotlet czy kultura?
Później problemy związane z przetargiem na lokal przy ul. Jackowskiego mieszczący galerię Inner Spaces przedstawił Paweł Janowski, ze stowarzyszenia Inner Art. I chociaż sprawy przegranego przez stowarzyszenie przetargu nie leżą w kompetencji Komisji Kultury i Nauki, to radni obiecali, że będą starali się rozwiać wszystkie pojawiające się wątpliwości. W dyskusji wskazywali również na brak otwartości miejskich urzędników na sprawy z jakimi zwracają się do nich przedstawiciele różnych społecznych organizacji.
- Jeżeli urzędnik nie wyjdzie naprzeciw, to nic z wielu pomysłów nie wyjdzie – przekonywała Katarzyna Kretkowska.
- Nie wiem czy kwalifikacje dyrektora ZKZL-u są tak szerokie, że może decydować o wyborze programów kulturalnych realizowanych w miejskich lokalach – zastanawiał się Szymon Szynkowski vel Sęk. – Nawet jeżeli Inner Art popełnił jakieś błędy to uważam, że powinniśmy dać im drugą szansę, zwłaszcza, że dawaliśmy takie szansy wielokrotnie ludziom, którzy na nie nie zasługiwali. Natomiast zamiana galerii sztuki na restaurację budzi moje głebokie wątpliwości.
Antoni Szczuciński, przewodniczący komisji, by rozwiać wszelkie wątpliwości z działaniami urzędników postanowił, że zostanie zwołane dodatkowe posiedzenie komisji, na które zostaną zaproszeni Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL i nadzorujący jego pracę wiceprezydent Mirosław Kruszyński. W czasie tego spotkania radni chcą dowiedzieć się między innymi jak traktowane są stowarzyszenia i fundacje starające się o miejskie nieruchomości na cele kulturalne, jakie stawki są od nich żądane. Chcą także wypracować sposób wspomagania przez miasto działań kulturalnych.
Przeczytaj także: |
Chcą zbudować lepszy świat w Forcie II Propozycja zagospodarowania fortów staje się coraz realniejsza. Według planów miałyby tu powstać oryginalne ścieżki edukacyjne i pole paintballowe. |
Inner Spaces: kotlety czy konkrety? Tym razem, wbrew pozorom, konkrety zaproponowali artyści. Ale ZKZL wybrał ogólnikowy i skromniejszy projekt restauratorki. |
Przyszli z kotletem i pocałowali klamkę Były okrzyki i transparenty, był nawet świeży kotlet. Mimo to, po raz kolejny obrońcy galerii Inner Spaces nie zostali wysłuchani przez władze miasta. |
Marsz w obronie Inner Spaces - relacja na żywo Kilkudziesięciu młodych ludzi skupionych wokół stowarzyszenia Inner Art protestuje w obronie jeżyckiej galerii Inner Spaces. |
Będą głodować w sprawie Inner Spaces? Manifestacja, okupacja urzędu, a nawet głodówka, jeśli będzie trzeba - tak chcą członkowie stowarzyszenia Inner Art walczyć o swoją galerię. |
Trwa spór o budynek galerii Inner Spaces Galeria czy restauracja? Nadal nie wiadomo, czyją siedzibą będzie budynek przy ulicy Jackowskiego. A konflikt między zainteresowanymi narasta... |
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?