Dwa Moderusy Beta od wczoraj kursują po Jeżycach. Dla mieszkańców tej części miasta to nadzieja na łatwiejszą podróż. Bo pojazdy mają niskopodłogowy człon pośrodku. A to coś, o czym pasażerowie z Jeżyc dotychczas mogli tylko marzyć.
Czytaj także: Moderusy Beta pojadą od czwartku przez Jeżyce
Duża różnica wysokości między przystankiem a podłogą pojazdu od zawsze utrudniała życie osobom starszym i niepełnosprawnym. Samodzielne wejście do tramwaju często było dla nich niemożliwe. Niestety, poznańskie MPK ma na razie zbyt mało niskopodłogowych tramwajów, by mogły jeździć wszędzie. – Combino i Tramino również będą mogły jeździć po Jeżycach. Będziemy je tam wysyłać systematycznie, kiedy będziemy odbierać kolejne tramwaje niskopodłogowe – zapewnia Adam Pelant z MPK.
W sumie do kwietnia przyszłego roku tabor MPK wzmocni się o 45 tramwajów z niską podłogą (dzisiaj mamy ich zaledwie 25, z czego większość kursuje trasą „pestki” i na Wildę, gdzie znajduje się szpital ortopedyczny). Do tego czasu rozwiązaniem mogłoby się okazać podwyższenie przystanków. O to, by tak się stało na placu Cyryla Ratajskiego, zabiega Paweł Sztando, radny osiedla Stare Miasto.
– Koszt przebudowy przystanku to kilkadziesiąt tysięcy złotych. W mieście takim jak Poznań nie są to niewyobrażalnie wielkie pieniądze – uważa P. Szatando. I dodaje: – Przygotuję projekt uchwały i poproszę prezydenta o te pieniądze.
Chodzi o około 50 tysięcy złotych. Ta kwota wystarczyłaby, żeby podwyższyć przystanki, a także żeby przebudować torowisko na ulicy 23 Lutego. Inwestycja jest planowana od kilku lat. – Ale ciągle brakuje na nią pieniędzy – mówi Rafał Kupś, szef Zarządu Transportu Miejskiego. – Jeśli tylko się znajdą, będziemy gotowi do przebudowy.
I co tu jest ważne?
50 tysięcy złotych ma kosztować podświetlenie zabytkowej bramy Edwardowo. Tyle samo miasto wydało na biało-czerwone flagi, które prezydent rozdawał poznaniakom. Żeby nie było wątpliwości: gorąco popieram obie te inicjatywy. Pierwsza pozwoli ocalić od zapomnienia ciekawy obiekt. Druga sprawi, że na wielu balkonach i oknach będą powiewać flagi w święta narodowe.
Trudno jest mi jednak oprzeć się wrażeniu, że w skali problemów miasta są to niewiele znaczące inicjatywy. A ich koszt? Taki sam, jak przebudowa jednego z ważniejszych przystanków w centrum miasta. Tyle, że na flagi i lampki pieniądze się znalazły...
I to mnie zastanawia. Bo jestem przekonana, że większość poznaniaków bardziej doceniłaby przystanek, z którego łatwiej się korzysta.
Katarzyna Fertsch
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/7.webp)
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?