Policja zidentyfikowała kilkudziesięciu pseudokibiców z Bydgoszczy

Ustalenie, kto brał udział w zamieszkach, jest iście benedyktyńskim zadaniem, z którym zmagają się specjalne zespoły policjantów z Warszawy, Poznania, Bydgoszczy, Szczecina i Sosnowca, jako że to właśnie kibice z tych miast byli we wtorek na stadionie w Bydgoszczy.

- To ogromna zasługa zespołów monitorujących przede wszystkim z Poznania i Warszawy, ale także z Bydgoszczy, Szczecina i Sosnowca - mówi rzeczniczka Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa bydgoskiej policji. - Dzięki nim udało się zidentyfikować te osoby.

Identyfikacja pseudokibiców była możliwa dzięki nagraniom z monitoringu stadionu, materiałom nakręconym przez telewizje, a także nagraniom dostępnym w Internecie.

Wszyscy rozpoznani chuligani zostaną zatrzymani przez policję w porozumieniu z prokuraturą, zostaną im też postawione zarzuty.
- To przede wszystkim naruszenie bezpieczeńśtwa imprezy masowej, wnoszenie rac na stadion i odpalanie ich, a także zakrywanie twarzy - wylicza Monika Chlebicz. - Kibice mogą także odpowiadać za niszczenie mienia.

Jednak rozpoznanie i zatrzymanie kilkudziesięciu osób nie kończy sprawy. Zespoły monitorujące pracują nad kolejnymi nagraniami starając się rozpoznać kolenych sprawców.
- Identyfikacja nadal trwa, to dopiero początek drogi - podsumowuje Monika Chlebicz.

Wojewoda nie wyklucza, że stadion będzie zamknięty dłużej Stadion Miejski będzie zamknięty tak długo, dopóki nie zostaną ukarani wszyscy chuligani, którzy rozrabiali w Bydgoszczy – zapowiada wojewoda.

Grobelny: Kibice strzelili sobie samobója Według prezydenta Poznania dotychczasowa formuła współpracy z kibicami Kolejorza wyczerpała się. Ale zamykanie stadionów to błąd.

Poznańsko-warszawska zadyma na stadionie w Bydgoszczy (zdjęcia + wideo) Kibice Legii Warszawa wnieśli na stadion Zawiszy materiały pirotechniczne. Jeszcze przed meczem rzucali petardami w ochroniarzy, fotoreporterów oraz autokar z piłkarzami Lecha.

Poznańscy kibice chcą pokryć straty po zadymie po meczu Lech - Legia Zniszczone m.in. głośniki, krzesełka i płot na stadionie w Bydgoszczy - to bilans po meczu o Puchar Polski. Wiara Lecha zapowiada przeprowadzenie zbiórki pieniędzy, aby pokryć straty, które powstały na sektorach zajmowanych przez kibiców z Poznania.