Lot powrotny z Melbourne przebiegł bez większych rewelacji. Po przesiadce w Singapurze lecieliśmy 16 godzin w ciemnej jak smoła nocy. Z mapy pokładowej śledzącej lot naszego Boeinga wynikało, że lecimy centralnie nad Poznaniem. Nie udało się przekonać kapitana, żeby wyrzucił nas nad naszym miastem i wylądowaliśmy w Londynie. Tam szybka przesiadka i wylądowaliśmy w Polsce.
Śnieg. Zimno. Jesteśmy w małym szoku termiczno-kulturalnym. Zdecydowaliśmy się na mały luksus i podarowaliśmy sobie tydzień czasu w resortach all-inclusive. Czyli u naszych rodzin :)
Skończyła się nasza podróż powrotna. Dziękujemy wszystkim za śledzenie naszych przygód i wszystkie komentarze.
Kilka suchych, matematycznych faktów o naszej drodze powrotnej:
- 6 – liczba odwiedzanych państw
- 7 – liczba zgubionych rzeczy (co uważamy za ogromny, osobisty sukces)
- 15 – przybliżona liczba rodaków spotkanych po drodze
- 57 godzin spędzonych w samolotach
- 68 nocy spędzonych pod namiotem
- 80 – przybliżona ilość różnych miejsc, w których spaliśmy
- 123 dni – czas trwania naszej podróży powrotnej
- 140 km zrobionych na własnych nogach na mniej lub bardziej oznaczonych szlakach górskich
- 666 km – największy dystans lądowy pokonany w jeden dzień (Australia)
- 4 500 m n.p.m. – najwyższy punkt, w jakim byliśmy (Boliwia)
- 27 000 km przebytych na lądzie siedmioma rodzajami transportu
Najmniej użyteczna rzecz jaka z sobą woziliśmy: pasta do butów brązowa, made in Chile
Rzecz, której najbardziej nam brakowało: komp...
Przeczytaj więcej o podróży Witki i Risky'ego dookoła świata: |
Pożegnanie z ciepłem Australii Przed powrotem do Polski, Witka i Risky zdobyli jeszcze australijskie góry - w tym najwyższy szczyt - Górę Kościuszki. |
Sydney – rajskie miasto Witka i Risky zakończyli podróż dookoła świata. My możemy poznać ich refleksje na temat Sydney – miasta ludzi aktywnych i zwierząt w każdej postaci. |
Kopalnie opali, martwe modliszki i burza Witka i Risky - wracający dookoła świata z londyńskiej emigracji poznaniacy - opuśclili Melbourne i ruszyli na zachód Australii, słynną Great Ocean Road. |
Do Australii bez przewodnika Witka i Risky - dwoje poznaniaków wracających z Londynu do domu dookoła świata opuścili już Nową Zelandię. Lot do Melbourne zrekompensował im deszczowe dni na lądzie. |
Pozdrowienia z Mordoru Witka i Risky – poznaniacy wracający dookoła świata z brytyjskiej emigracji dotarli do Nowej Zelandii. |
Slalomem przez Patagonię Dwójka poznaniaków - Witka i Risky wracają z emigracji do domu - ale dookoła świata. Przez Patagonię podróżują... promem. |
U ludzi, którzy lubią zimno W swojej podróży dookoła świata Witka i Risky dotarli do Patagonii - krainy, gdzie ludzie lubią zimno. |
Patagonia - lodowce, psy i... pumy Dookoła świata wracają do Poznania z londyńskiej emigracji Witka i Risky. Po trzygodzinnym locie z Buenos Aires wylądowali w El Calafate w Patagonii. |
Wszystkie smaki boskiego Buenos Witka i Risky - poznaniacy wracający dookoła świata z londyńskiej emigracji spędzili kilka dni w Buenos Aires. Poznajcie ich przepis na "boskie Buenos". |
Do Buenos Aires - droga spełnionych marzeń Witka i Risky – poznaniacy wracający dookoła świata z londyńskiej emigracji opuścili San Pedro i jadą do Buenos Aires. Przeczytajcie ich relację. |
Na najsuchszej pustyni świata Towarzyszmy Witce i Riskyemu w powrotnej drodze do domu - z Londynu do Poznania. Jadą dookoła świata. Ostatnio opuszczali Boliwię. Przeczytaj ich opowieść. |
Boliwia – państwo w konflikcie z asfaltem Witka i Risky – młodzi poznaniacy wracający z londyńskiej emigracji do domu podróżują dookoła świata. Tym razem dotarli do Boliwii. Poznajcie ich opowieść. |
Podryw na magnetofon Witka i Riksy - dwójka poznaniaków wraca z londyńskiej emigracji do domu - ale dookoła świata. Tym razem zwiedzają jezioro Titikaka i wyspę Taquile. |
Witka i Risky w Cusco i Machu Picchu Dwójka poznaniaków - Witka i Risky - wracają z emigracji do domu... dookoła świata. Przeczytajcie o ich spotkaniu z inkaską kulturą. |
Witka i Risky w Limie spotykają Pele i Ronaldinho Dwójka Polaków wraca z emigracji w Londynie do Poznania trasą... dookoła świata. Z Madrytu dotarli do stolicy Peru - Limy. |
Witka i Risky dotarli do Limy! Dwójka młodych Polaków wraca z emigracji w Londynie do Poznania - ale dookoła świata! Na początku swojej wyprawy wylądowali w Madrycie, a stamtąd polecieli do Limy! |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?